Z artykułu dowiesz się:
Obedience to po angielsku posłuszeństwo. Ten coraz popularniejszy sport można nazywać w skrócie „obi” lub po prostu posłuszeństwem sportowym. Dyscyplina ta polega na wykonywaniu określonych ćwiczeń, różnych w zależności od poziomu. W klasie 0 przykładowe ćwiczenia to chodzenie przy nodze ze zmianami kierunków, trzymanie aportu, zmiany pozycji, zostawanie w pozycji, obieganie pachołka, przywołanie. W klasie 1 dochodzi chodzenie przy nodze bez smyczy, zmiany pozycji na odległość, wysyłanie na miejsce, zmiany pozycji w marszu, skok przez przeszkodę oraz ćwiczenia grupowe, takie jak na przykład zostawanie w pozycji. Klasa 2 jest wzbogacona o zadanie węchowe polegające na rozpoznaniu przedmiotu oznaczonego zapachem przewodnika, wysyłanie na miejsce z pozostaniem tam w określonej pozycji, przywołanie z zatrzymaniem czy aport kierunkowy. W klasie 3 pojawia się dłuższe pozostawanie w pozycjach (również w grupie) oraz więcej wariantów przywołania z zatrzymaniem.
Podczas wykonywania ćwiczeń nie wolno nagradzać psa w inny sposób niż krótkie pogłaskanie lub pochwalenie po otrzymanym sygnale zakończenia ćwiczenia – posiadanie przy sobie smakołyków czy zabawki skutkuje dyskwalifikacją. Przewodnik może wydawać zwierzęciu polecenia w formie krótkich, pojedynczych komend słownych lub sygnałów optycznych, czyli gestów ręką, a każde przedłużenie komendy jest uznawane za jej powtórzenie. Sędziowie zwracają uwagę na szybkość wykonywania poleceń, precyzję, skupienie psa na przewodniku i kontakt między nimi.
Nie ma żadnych wytycznych ani ograniczeń dotyczących ras, jakie mogą startować w zawodach obedience, zatem tak naprawdę każdy psiak, nawet schroniskowy kundelek, może zostać mistrzem OBI-Wan Kenobi! :D Jak już jednak wspominałam, aby osiągać sukcesy w tym sporcie nie wystarczy, że pies potrafi wykonywać wszystkie polecenia. Oprócz tego musi być on skoncentrowany na przewodniku oraz odpowiednio zmotywowany – pies, który szybko „wypala się” i nudzi bez widoku nagrody nie da rady ukończyć startu z wysoką oceną. Zawody obedience (jak i tak naprawdę wszystkich innych dyscyplin) rozgrywane są oczywiście w otoczeniu wielu różnych bodźców, ponadto niektóre z ćwiczeń odbywają się w grupach, dlatego od psa wymaga się także wysokiego poziomu zsocjalizowania oraz doskonałych umiejętności pracy w rozproszeniach.
Jeżeli chodzi o inne ograniczenia, to podobnie jak w przypadku większości sportów należy pamiętać o minimalnym wieku – chcąc wystartować w klasie 1 pies musi mieć ukończone 10 miesięcy, natomiast startując w klasie 3 – 15 miesięcy.
Już od szczeniaka warto skupić się nad wypracowaniem u psa wysokiego poziomu zmotywowania na pracę z człowiekiem oraz umiejętność pracy na odłożoną w czasie nagrodę – to jedne z istotniejszych kwestii mających wpływ na późniejsze efekty pracy, nie tylko tej obediencowej, ale również takiej codziennej, życiowej. W kolejnym etapie możesz zacząć nagradzać psa za dłuższe pozostawanie w pozycjach, co będzie nie tylko fajną podstawą do prawdziwych ćwiczeń na zawodach, ale także wyciszy psa i nauczy go cierpliwości – a to z kolei z pewnością zaplusuje jeszcze większym skupieniem psiaka na Tobie. Innym ćwiczeniem prosto z zawodów obi jest chodzenie przy nodze na komendę. Śmiało możesz zacząć uczyć swojego pupila również tego, bo przyda Ci się to nie tylko w sporcie, ale przede wszystkim po prostu na codziennych spacerach, gdy na przykład będziesz musiał minąć się z kimś w ciasnym przejściu.
Jeżeli chodzi o pozostałe ćwiczenia to możesz przejrzeć regulaminy wszystkich klas i, opierając się na wypisanych tam zasadach oceniania konkretnych zadań, po prostu zacząć powoli dłubać i udoskonalać poszczególne elementy. Tak naprawdę najlepiej jednak jest zapisać się na zajęcia z trenerem, który dokładnie wytłumaczy jak krok po kroku wykonać każde ćwiczenie. Wiadomo, że wielu rzeczy można nauczyć się samodzielnie, jednak taki trening na żywo z kimś, kto będzie patrzył z boku, wychwytywał i poprawiał błędy, jest najlepszym sposobem na osiągnięcie celu i wypracowanie ćwiczenia do perfekcji. Oczywiście nawet jeśli pójdziesz na zajęcia, nie zapominaj o tym jak ważne jest „odrabianie zadań domowych”, czyli utrwalanie wiedzy zdobytej na lekcjach i wielokrotne powtarzanie nowych elementów.
Jeżeli choć trochę zainteresował Cię ten sport, to nie zwlekaj i zacznij wprowadzać elementy ćwiczeń do Twojego codziennego życia, a później śmigaj na zajęcia i koniecznie daj znać jak było! A jeśli już trenujesz obedience, to chętnie poznamy więcej cennych wskazówek dotyczących tego sportu. :)