Nie każdy pies jest duszą towarzystwa, ekstrawertykiem chcącym przyjaźnie przywitać się z każdym napotkanym po drodze człowiekiem czy innym psiakiem.
Niektóre są bardziej wycofane, lękliwe, lub po prostu preferujące swoje „małe grono znajomych”, inne z kolei mogą przejawiać zachowania agresywne. Jeśli Twój pupil jest przyjazny, nie musisz martwić się o to, że zrobi komuś krzywdę. Zawsze miej jednak na uwadze to, że nie znasz obcych psów, dlatego nie pozwalaj swojemu czworonogowi na niekontrolowane, nieuprzedzone zapytaniem właściciela o zgodę, podbieganie do innych. Takie spotkania mogą skończyć się tragicznie, bo nigdy nie wiadomo jak zareaguje drugi pies – może przestraszony zerwać się ze smyczy i uciec, inny w akcie obrony zaatakuje Twojego psiaka, jeszcze inny może być właśnie w trakcie treningu, a taka sytuacja zaburzy rytm szkolenia, albo (jeśli to trening socjalizacyjny) umocni w nim lęk przed psami.
Prawda jest taka, że idąc na spacer, wcale nie musisz pozwalać swojemu psu na „witanie się” z każdym innym mijanym psem. Sytuacji, w których istnieje konieczność zapoznania ze sobą psów nie ma zatem zbyt wielu, a wszystkie są skutkiem naszego widzimisię. Planujesz zaadoptować lub kupić kolejnego psa. Chcesz wyjść na spacer ze znajomymi i ich pupilami. Zgadzasz się zaopiekować czworonogiem swojego znajomego na czas jego wakacyjnego wyjazdu. Decydujesz się przygarnąć bezdomnego psiaka na tak zwany dom tymczasowy, do czasu znalezienia mu nowych właścicieli.
Nigdy nie wprowadzaj obcego psa na teren tego drugiego.
Wszystkie te sytuacje jak najbardziej mogą być zatem przez Ciebie kontrolowane. To do Ciebie (i do właściciela tego drugiego, obcego psa) należy obowiązek zaaranżowania pierwszego spotkania w taki sposób, aby psiaki wyniosły z niego jak najwięcej pozytywnych skojarzeń. Najważniejsze zasady, o których powinieneś pamiętać, to:
Neutralny grunt – nigdy nie wprowadzaj obcego psa na teren tego drugiego, bo może to poskutkować stresem i agresją spowodowanymi chęcią obrony zasobów. Na pierwsze spotkanie zamiast Waszego mieszkania czy ogrodu, wybierz raczej park, jakąś łąkę czy boisko. Miejsce, które dla obu psów jest neutralne, dla każdego z nich pachnie obco, a do tego ma sporo przestrzeni, która przyda się w razie, gdyby psy jednak nie przypadły sobie do gustu i miały ochotę zwyczajnie się od siebie oddalić.
Kaganiec – zawsze lepiej jest dmuchać na zimne i nawet jeśli znasz swojego psa na wylot, warto założyć mu na tę chwilę kaganiec. Psiaki to jednak nadal tylko zwierzęta – nigdy nie wiadomo jak zareagują w danej sytuacji. Może akurat gdzieś z boku wydarzy się coś, co wytrąci Twojego pupila z równowagi i zmieni go w kłębek nerwów, a może drugi pies go obrazi, na co Twój może nie zechcieć pozostać dłużny.
Podchodzenie od boku – nie prowadź swojego psa na wprost tego, z którym chcesz go zapoznać. Podchodzenie od przodu w psim świecie oznacza wyzwanie, dlatego pozwól psiakowi raczej obrać własną trasę, która będzie szła bardziej po łuku w stosunku do drugiego zwierzęcia.
Luźna smycz – gdy psy już się do siebie zbliżą, nie ciągnij smyczy, żeby je utrzymać je od siebie na dystans. Napięta smycz poskutkuje tylko tym, że pies również się napnie i zestresuje. Trzymaj smycz tak luźno jak się da, lecz nie puszczaj też psa samopas – zawsze trzymaj rękę na pulsie (i na smyczy ) i reaguj w razie awaryjnej sytuacji!
Obserwacja sygnałów stresu – gdy wszystko już wygląda obiecująco i psy obwąchują się bez większych zgrzytów, możesz pozwolić im na więcej luzu. Zawsze jednak zwracaj uwagę na sygnały uspokajające i stresu, które będą prezentować. Na początku na pewno będzie dużo obwąchiwania, oblizywania się, ziewania, co jest po prostu przejawem postawienia w nowej sytuacji. Spowolnione ruchy, odchylanie głowy, gdy drugi pies nachalnie zaczepia, to już sygnały, które powinny zapalić ostrzegawczą lampkę. Wpatrywanie się w oczy, podchodzenie na literę T (pies podchodzi prostopadle do boku drugiego) to sygnały grożące, które powinny być uważnie obserwowane. Póki nie widać wyraźnych objawów stresu, można pozwolić psom na „dotarcie się” nawet w taki nieco bardziej „dominujący” sposób.
Nagradzanie – nie zapomnij nagradzać psiaków za dobre zachowanie. To bardzo istotne, żeby oba psy miały dużo pozytywnych skojarzeń związanych z takim spotkaniem. Nagradzaj oba po równo smakołykami, chwal je głosem, jednak nie faworyzuj żadnego z nich. Pamiętaj też, by nie nagradzać ich ulubioną zabawką jednego z psów – może to doprowadzić do rywalizacji o zasoby.
Na koniec zaznaczę jeszcze, że nawet mimo stosowania tych zasad, nie zawsze psy się polubią. Pies też człowiek – każdy jest inny i każdy ma inną osobowość. Wszystko zatem zależy właśnie od tej osobowości i od temperamentu psów. Jeśli się ze sobą nie „zgrają”, lepiej nie próbować na siłę ich ze sobą zaprzyjaźniać, bo może się to skończyć długotrwałym stresem spowodowanym koniecznością przebywania w towarzystwie kogoś, kogo nie lubią.
Nie zapomnij nagradzać psiaków za dobre zachowanie.